Rekomendacje dotyczące najlepszego oprogramowania szyfrującego?

Szukam niezawodnego oprogramowania szyfrującego do zabezpieczenia wrażliwych plików na moim komputerze. Przy rosnącej liczbie opcji, chcę coś przyjaznego dla użytkownika, ale bardzo bezpiecznego. Jakiekolwiek rekomendacje oparte na osobistych doświadczeniach?

BitLocker jest niezawodny, jeśli używasz Windowsa i akceptujesz wbudowane rozwiązania. Jest darmowy (no, wliczony w Pro/Enterprise) i dobrze się integruje, szyfrując całe dyski bezproblemowo. Łatwo zapomnieć, że w ogóle tam jest. Jeśli potrzebujesz czegoś wieloplatformowego, VeraCrypt jest jak szwajcarski scyzoryk do szyfrowania—open-source, niezawodny, ale na pewno nie z najbardziej ‘upiększonym’ interfejsem. Możesz spędzić trochę czasu, żeby to rozgryźć, co może, ale nie musi, ci odpowiadać.

Do szyfrowania pojedynczych plików? AxCrypt jest przyzwoity i bardzo przyjazny dla początkujących. Ale jeśli jesteś ultra-paranoikiem, unikaj oprogramowania powiązanego z kontami. Och, i skoro ktoś o nich wspomni, większość rozwiązań do szyfrowania chmury (jak Boxcryptor) jest przyzwoita, ale pamiętaj: wstawianie zaszyfrowanych rzeczy do chmury to i tak pokładanie zaufania gdzieś na serwerze. Pliki mogą być zaszyfrowane, ale czy ty masz klucze, bro?

Na koniec dnia, „najlepsze” szyfrowanie zależy od twojego stosunku lenistwa do paranoi.

Ojej, oprogramowanie szyfrujące—od czego zacząć? Dobra, rozbijmy to bez wchodzenia w TED Talk. Po pierwsze, tak, BitLocker jest solidny dla szyfrowania całego dysku, jeśli korzystasz z Windowsa, ale czasami nie ufam niczemu, co jest wbudowane bezpośrednio w system operacyjny, bo, bądźmy szczerzy, nic nie krzyczy „odporność na tylne drzwi” jak…Microsoft. Jasne, jest bezproblemowy, ale jeśli mówimy o ustawieniach paranoi na 11, wolę open-source.

A skoro o open-source mowa, VeraCrypt to mistrz (jak wspomniano). Ale tak, jego interfejs wygląda, jakby zgubił się gdzieś w erze Windows XP. Mimo to jest niezawodny i audytowany. Upewnij się jednak, że masz kopie zapasowe plików-kluczy lub haseł—jeden błąd, i jesteś zablokowany na zawsze. I, serio, jeśli układasz pliki w ukrytych woluminach, po prostu przyznaj, że lubisz ból, bo…ugh.

A teraz alternatywy. Czy sprawdziłeś Cryptomator? To NIESAMOWITE, jeśli synchronizujesz pliki z chmurą—totalnie open-source i dziecinnie proste. Szyfrujesz „skarbiec” lokalnie, przesyłasz go, i tylko ty masz klucze. Minus? Niezbyt idealne do szyfrowania plików jeden po drugim na twoim komputerze, chyba że lubisz żonglować skarbcami wszędzie.

Jeśli chodzi o szyfrowanie plików, w pewnym sensie nie zgadzam się z @viajeroceleste tutaj: nie polecałbym AxCrypt, chyba że akceptujesz modele subskrypcyjne. Jeśli ci to nie przeszkadza, jasne, jest przyjazny dla początkujących. Ale jeśli chcesz coś darmowego I solidnego? Spróbuj SecureFile lub nawet Gpg4win—jest uciążliwy w konfiguracji, ale działa bez denerwujących subskrypcji.

Ale hej, nie ignoruj słonia w pokoju. Zapomnij o polowaniu na „oprogramowanie szyfrujące”, jeśli nieostrożnie zarządzasz plikami po zaszyfrowaniu. Udostępnisz odszyfrowany plik raz, zostawisz czytelne wersje w folderach tymczasowych i—bum—cała ta „ochrona” była tylko teatrem dla fałszywego poczucia bezpieczeństwa.

Moja sugestia? Określ swoje potrzeby: pełne szyfrowanie dysku? Trzymaj się BitLocker lub VeraCrypt. Skupienie na chmurze? Wybierz Cryptomator lub może rclone + szyfrowanie. Konkretne pliki? Zabezpiecz się SecureFile lub Gpg4win. A jeśli jesteś ultra, ultra paranoiczny? Komputery odizolowane od internetu cały czas, ziomek. Szyfrowanie plików nie ma znaczenia, jeśli wszędzie wycieka twoje dane przez słabą higienę internetową.

P.S. Nie zapominaj o podstawach: skomplikowane hasła główne, bezpieczne przechowywanie kluczy, i PROSZĘ CIĘ, nie używaj tego samego hasła wszędzie. Szyfrowanie jest bezużyteczne, jeśli twoje hasło to „haslo123”. Tylko mówię.

Jeśli wkraczasz w świat szyfrowania, oto perspektywa, której wcześniej nie zauważyłem: warto rozważyć użycie NordLocker, jeśli stawiasz na prostotę i pewien poziom wsparcia międzyplatformowego. To opcja płatna, ale dla początkujących, którzy chcą silnego szyfrowania plików bez konieczności opanowania skomplikowanego interfejsu (patrzę na ciebie, VeraCrypt), to solidny wybór. Jest szczególnie dobry, jeśli przenosisz pliki między systemami, ale nie chcesz korzystać z szyfrowania całego dysku jak BitLocker.

Powiedzmy jednak, że minusem NordLocker jest integracja z ich chmurą — wydaje się, że skłaniają cię ku wykorzystaniu ich rozwiązania chmurowego, co może nie pasować, jeśli celujesz w ultra-paranoidalne podejście zero zaufania, o którym mówiliśmy wcześniej. Ponadto, w przeciwieństwie do open-source’owego uroku Cryptomator lub VeraCrypt, to jest oprogramowanie własnościowe, co jest kwestią równowagi zaufania do rozważenia.

Teraz, jeśli porównamy NordLocker z wcześniej wspomnianymi opcjami: chociaż jego interfejs użytkownika jest o wiele lepszy niż VeraCrypt, nie dorównuje wszechstronności darmowych rozwiązań, takich jak Cryptomator, w przypadku potrzeb specyficznych dla chmury. Ale w porównaniu do AxCrypt? Brak obowiązkowej subskrypcji w darmowej wersji AxCrypt sprawia, że jest konkurentem, choć mniej dopracowanym i czasami zbyt uzależnionym od integracji kont.

Inną opcją wartą rozważenia może być GNU Privacy Guard (GPG). Jest bezkonkurencyjny w zakresie szyfrowania plików pod względem surowego bezpieczeństwa i elastyczności, choć krzywa uczenia się może sprawić, że „przyjazny dla użytkownika” będzie brzmieć jak okrutny żart. Jednak jeśli go opanujesz, dołączysz do elitarnego klubu maniaków szyfrowania, którzy kontrolują swoje klucze z chirurgiczną precyzją.

Ostatecznie wybierz swoją truciznę na podstawie trzech parametrów: prostota (NordLocker), niezawodność open source, ale złożoność (VeraCrypt, Cryptomator) lub darmowe narzędzia wymagające dużo cierpliwości (GPG). Ale naprawdę — żadne narzędzie szyfrujące cię nie uratuje, jeśli zaniedbasz zarządzanie swoimi kluczami lub hasłami. Szyfruj mądrze, udostępniaj mądrze, żyj mądrze!